Czasem
stęskniona okrutnie
pojawiam się ludziom
w mojej dawnej twarzy
idę na moich dawnych stopach
i dotykam ich uśmiechu
dawnymi rękoma
ale zdradza mnie
przejrzystość skóry
przypominającej strukturę papieru
i nieruchomość źrenic
i po przejściu moim
brak najbliższego śladu na śniegu
i nagle porażeni wiedzą
rozsuwają się wylęknieni
ofiarując mi wielką białą przestrzeń
bez horyzontu.
-Halina Poświatowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa:)